Kolka nerkowa jest tragiczna... Ostatnio trafiłam do szpitala z ostrym kilkudniowym bólem, bo już żadne tabletki i domowe sposoby nie działały... Dostawałam przez 6 dni antybiotyk i inne leki przeciwbólowe i rozkurczowe, wypisali mnie, a na powrocie do domu stojąc w korkach znowu dopadł mnie ten ból... Masakra! Słyszeliście o czymś jeszcze co by mogło podziałać???